Jak dużo jesteś w stanie sam/sama zrobić? Czy nie poddajesz się zbyt łatwo? A co, gdy brak Ci sił? Nie martw się. Każdy ma takie chwile.
Pierwsza sesja za mną, czekam na termin poprawki (Tak! Daria ma poprawkę. Śmieszne, prawda? :'))
Swoją drogą dostrzegam ogromne zmiany na przestrzeni tych kilku lat. Moje podejście do życia jest o wiele lżejsze. Bo czym tu się denerwować? Po cóż robić problemy tam, gdzie ich nie ma?
Doświadczam wielkiego wsparcia ze strony najbliższych, ale też dalszych i pewnie tych, którzy są całkiem daleko. ;) Jakie to cenne... Nie zdążysz pomyśleć, że nie dasz rady, już jest ktoś kto wierzy w Ciebie bardziej niż Ty sam/sama. Nie sposób się spierać słysząc to dosłownie na każdym kroku. Dziękuję!
Co więcej są na świecie osoby, które pomimo iż znają nasze niechlubne możliwości nadal wierzą w zmiany. Dodają skrzydeł i nie pozwalają na powrót do złego. Szepną ciepłe słówko, poślą uśmiech, życzą miłego dnia, powodzenia. Sami może nie wiedzą jak wiele dla nas robią, a oni po prostu są. Jak anioły!
Dziękuję każdemu, kto czyta mojego bloga, kto we mnie wierzy, kto daje mi tyle siły! Dziękuję!
\Nadzieja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz