czwartek, 30 czerwca 2022

Średnia 4,71

 Witajcie!

Dzisiaj będzie z perspektywy nauczyciela.

Przy końcu roku szkolnego przewinęło mi się kilka artykułów czy wpisów na temat czerwonych pasków na świadectwie. Im więcej czytam, tym bardziej się zastanawiam...

Ale od początku...

Czym właściwie jest czerwony pasek na świadectwie?

Czerwony pasek na świadectwie otrzymują uczniowie, których średnia ocen na koniec roku szkolnego wynosi przynajmniej 4,75 i otrzymali bardzo dobrą lub wzorową ocenę z zachowania. Czerwony pasek oznacza świadectwo z wyróżnieniem.

Myślę, że ma to być swego rodzaju nagroda za osiągnięcie bardzo wysokich wyników w nauce i zachowaniu.

W środowisku nauczycieli i rodziców można spotkać się z różnymi poglądami na temat tego wyróżnienia. Jedni uważają, że to dobrze, że ciężka praca ucznia jest doceniona i zasługuje od na taką nagrodę. Z drugiej strony jak nagradzamy uczniów, którzy również bardzo się starają a jednak brakuje im ocen do średniej 4,75
i nie mają innych osiągnięć sportowych ani artystycznych? Czujecie ich rozczarowanie? Niektórym tak niewiele brakuje...

I tu pojawia się kluczowa sprawa! Jaki jest cel uczenia się? Czerwony pasek, czy zdobycie wiedzy
i umiejętności? Podstawa często niestety leży... Nadal za mało osób chodzi do szkoły żeby się czegoś dowiedzieć. Nauczyciele, rodzice pokazujcie dzieciom, że chodzi o wiedzę, o umiejętności, oceny nie zawsze są miarodajne.

Czytałam o sytuacjach, gdzie drukowane są kolorowe paski i nakłada się je na świadectwa uczniów bez czerwonych pasków... Mają one oznaczać inne osiągnięcia uczniów. Dobre? Czy przesada?

Moim zdaniem świadectwo jest dokumentem i nie jest ono miejscem na tego typu dodatki. Uważam jednocześnie, że uczniów należy doceniać, chwalić za ich pracę, postępy. W takim razie jak, skoro często brakuje im ocen do czerwonego wyróżnienia?

W wielu szkołach uczniowie są doceniani za różne inne osiągnięcia:

- 100% frekwencję

- aktywność w wolontariacie

- osiągnięcia sportowe, artystyczne

- osiągnięcie wysokich (a jednak niższych niż średnia 4,75) wyników w nauce i wzorowe (lub bardzo dobre) zachowanie.

Myślę, że inne to tylko kwestia kreatywności.

Tak! W szkole, w której się uczyłam była nagroda za największe postępy w nauce. Dostał ją uczeń, który
w porównaniu średniej z pierwszego semestru z roczną miał największy wzrost. Niby nie otrzymał wyróżnienia na świadectwie, ale myślę, że docenienie w postaci dyplomu, statuetki, czy nagrody rzeczowej było dla niego niemałą niespodzianką ale też inspiracją dla innych. Cieszę się, że w wielu szkołach uczniowie są doceniani a ich przypadki są rozpatrywane indywidualnie.

Nagroda dla nagrody? Pokaz? Właśnie nie. Myślę, że część uczniów zainspiruje się i postanowi poprawić swoje osiągnięcia w kolejnym roku szkolnym. Przecież o wiele lepiej motywować pozytywnie!

Rodzice! Chwalcie Wasze dzieci, zdały do następnej klasy, podjęły odpowiedzialne decyzje. To również jest osiągnięcie!

Tak sobie myślę, że w dorosłym życiu, w pracy też doceniani jesteśmy za ostateczne wyniki, ale również za konkretne osiągnięcia, czy postępy. Zastanówmy się, czy tego systemu nie warto byłoby zaaplikować do szkół.

Doceniajcie Wasze dzieci! Doceniajcie Waszych uczniów!

Pozdrawiam,

Daria ♥